Nie bój się mówić kocham.
Ostatni raz byłam tu w 2019 roku, a jakby to było wczoraj. Podejmowałam próby pisania bloga z nadzieją, że ktoś to w ogóle czyta, ale tak naprawę dopiero po tych latach wiem,że od zawsze wylewanie swoich przemyśleń na papier czy na komputer dawało mi ogromną ulgę, bez względu czy kogokolwiek to interesuje.
Trochę jak terapia. Jakbym siedziała na krzesełku u terapeuty i opowiadała mu, co tym razem spieprzyło się w moim życiu. A spieprzyło się dużo, ale..
Życie to pasmo powodzeń i niepowodzeń, podejmowania dobrych i złych decyzji, dni pełne słońca i szczęścia ale też deszczu i łez. Jednego poranka budzisz się z ogromną chęcią do działania, a drugiego nie masz ochoty ruszyć się z łóżka. Bo po co? Nic Cię nie uszczęśliwia, masz wciąż pod górkę. Inni mają lepiej.
Ale skąd wiesz,że mają lepiej? Może za kurtyną pięknego uśmiechu i ciągłego entuzjazmu kryje się przeogromny, nie do opisania smutek. Ludzie są świetnymi aktorami i pokażą Ci to co chcesz zobaczyć.
Znam to z autopsji. Też często udaję ( udawałam), gdy ktoś mnie pytał jak się trzymasz, ja z wciąż napływającymi łzami do oczu odpisywałam- jest dobrze, naprawdę czuję się już lepiej. Ale wtedy, w tamtym momencie myślałam, że Ci bliscy ludzie, mają już dość mnie i moich łez, że nie chcą znowu słuchać, że nie daję rady.
Tylko, że jeżeli ktoś kto jest naprawdę Twoim przyjacielem będzie z Tobą na dobre i złe. Gdy dostaniesz wymarzoną pracę, ale też wtedy gdy dotknęła Cię jakaś tragedia. Tragedia, która sprawiła, że wtedy tracisz grunt pod nogami. Gdy wydaje Ci się, że życie właśnie straciło sens.
Więc jeżeli jest ktoś, komu ufasz bezgranicznie i możesz mianować go swoim przyjacielem, mów o swoich uczuciach. O tych dobrych, złych, o swoich sukcesach i porażkach. Nie udawaj kogoś kim nie jesteś. Bo wiesz co? Ukazywanie łez to nie słabość, przeciwnie to ogromna odwaga, to wręcz piękne, że masz kogoś przy kim możesz dać upust emocjom, że możesz powiedzieć otwarcie i bez wstydu- czuję się cholernie źle, nie daję rady. A najpiękniejsze co wtedy możesz usłyszeć, to nie słowa- zobaczysz będzie dobrze, to minie, czas leczy rany. Gówno prawda, czas nie leczy ran.
Nie. Najpiękniejsze będzie- jestem z Tobą, możesz na mnie liczyć, razem damy radę.
Jeśli masz osobę, która jest z Tobą na dobre i złe, podczas burzy i słońca, powiedź jej dziś, że ją/jego kochasz.
Kocham. Słowo, które tak trudno przechodzi przez gardło, a jest tak niesamowicie ważne.
Nauczmy się je mówić. I nauczmy się być wdzięczni.
To tak mało, a jednocześnie tak dużo.